Starożytne miasto na zboczu Korzeni, zamieszkałe przez wielorakie ludy żyjące w Eljor. Znane jako Miasto Kaskad, jest największym w kraju poza granicami Lasu.
IvanLaliashvili/DeviantArt
Opis
W głębi gór, gdzie skały Korzeni rozstępują się przed gniewem wód Hirvany, wznosi się Feradorn – starożytna twierdza, której wieże, niczym palce olbrzyma, chwytają się urwiska, by nie runąć w otchłań. Zbudowane z czerwonego piaskowca, który płonie w zachodnim słońcu jak zaklęty żar, miasto zdaje się być częścią samej góry, wykutą przez zapomnianych mistrzów w czasach, gdy świat był jeszcze młody.
Elfy z Lasów Elea mówią, że nie były jego pierwszymi panami. Że gdy przybyły, mury już stały, a w kamiennych rynnach szemrała woda, której język dawno umarł. Dziś Feradorn tętni życiem – w jego tarasowych ogrodach śmieją się leśne elfy, w arkadowych dziedzińcach gdzieniegdzie krasnoludzkie młoty rozbrzmiewają echem, a po krętych schodach, jak cień, prześlizgują się ludzcy kupcy. Lecz nikt nie odważy się powiedzieć, że zna wszystkie jego sekrety.
Bo Feradorn to nie tylko miasto – to maszyna. Woda spływająca z górskich źródeł porusza niewidzialne tryby, ożywia znaki wyryte w posadzkach, napędza mechanizmy, których przeznaczenia nikt już nie pamięta. Może to dzieło dawnych druidów? A może budowniczych jeszcze starszych, którzy zniknęli, zanim pierwsze elfie stopy dotknęły tej ziemi?
Jedno jest pewne: kamienie Feradorn pamiętają więcej niż zamieszkujący je śmiertelnicy. I jeśli mają tajemnice, to strzegą ich lepiej niż najostrzejsze miecze.
Części miasta
Dzielnice
Inne
Oprócz tego wyróżnia się też
Mieszkańcy i Kultura
Feradorn rządzi się prawami natury. Technologie oparte na metalu i ogniu są tu niemile widziane przez Zakon Harmonii, a w Dzielnicy Kapłańskiej zakazane – zamiast nich używa się narzędzi z żywokamienia, hartowanego drewna i kości.
Są tu też golemy zajmujące się odwracaniem skutków erozji - z tego samego materiału co mury.